LEGENDA HUBERTUSA I GONITWY W NASZEJ FUNDACJI.
Nazwa biegu myśliwskiego "Hubertus" pochodzi od imienia świętego Huberta. Był to belgijski biskup żyjący na przełomie VII i VIII wieku. Legenda głosi, że podczas polowania ujrzał jelenia z krzyżem lśniącym między porożem. Zwierzę przemówiło do niego ludzkim głosem, wzywając do porzucenia pogaństwa.
Święty Hubert obchodzi swoje święto 3. listopada. Na jego cześć, już od XV wieku w okolicach tej daty odbywają się pogonie za lisem. Dziś oczywiście lis jest symboliczny - to jeździec z przyczepioną do lewego ramienia kitą. Wszyscy uczestnicy biegu próbują „złapać lisa", czyli zerwać ową kitkę. Ten, komu się to uda, wygrywa zabawę i zostaje „lisem" w następnym roku. [za Kaliną Czwarnóg].
W naszej fundacji odbyły się - jak co roku - trzy gonitwy; jako pierwsze wyruszyły konno w pogoń dzieci. Stępem i kłusem goniły uciekających z przypiętym liskiem w postaci flo. Wszystkie "lisy" zostały złapane :).
W drugiej kolejności w pogoń za lisem wyruszyli jeźdźcy z zaprzyjaźnionych stajni.
Jako ostatni - tylko w kolejności ;) - do boju o lisia kitę wystartowali nasi terapeuci i wolontariusze.
Obszerna fotorelacja w naszej galerii.